Zgadnijcie kto przeszedł do III etapu konkursu z polaka?!!
JA, oczywiście. Niestety, muszę przeczytać mnóstwo idiotycznych książek, więc i "Dowód" i "Kult Cthulhu" muszą poczekać. Podobnie jak OH i Xavras. Dodam kilka badziewnych rysunków i idę żreć ciasto na piernik. Anemik się nie pisze, niestety. Pisze się za to I część o demonicznym sierocińcu. Happy? Nie zginę okrutną i bolesną śmiercią?
Mam nadzieję, że nie.
Jeden z WIP forever.
Zacięło się, winc ni ma.
A było niezłe.
Wycieczka. Dlaczego to się trzęsie? OAO
Dziwna ręka. Reszta w miarę okej.
Studium twarzy Charlie z niepublikowanego opka. Who wants 2 read?
Heroskowe to-to. Wiedzieliście, że heros-diewczyna to nie heroska, lecz heroina? Tia, było tak dawno temu w mrokach średniowiecza. Whateva.
W każdym razie widzimy tu dwie wersje tego samego obrazka: digital i szkic. Przedstawiają one płacząco-zawodzącą heroskę trzymającą zwłoki swego przyjaciela/brata/chłopaka. Obok klęczy jego duch, próbujący ją pocieszyć. Niestety, digitalowa praca to WIPforever.
Ach, ta praca zajmująca 1/6 kartki.... Skóra mi się nawet podoba, minka też. Włosy są doskonałym przykładem na to, iż muszę jeszcze poćwiczyć.
Oko cienkopisowe. Kolorowane punktowo. Nawet ciekawe.
Dziewczynka z balonikiem. "Ach zobacz, jestem szczęśliwym dwuwymiarowym, czarnobiałym szkicem ładniejszym od Ciebie." Zapaćkane i słitaśne. Błe i ohyda jednym słowem.
Balonik jest pod dziwnym kątem, lecz załóżmy iż wieje wiatr. Deal w/ it.
Bardzo brzydki, paintowy rysunek. Na informatykę. Błędów wypisywać nie będę, ponieważ mój ojciec stwierdził poważnie, bez cienia uśmiechu, iż jest to transwestyta.
Fin.
Szerunia
JA, oczywiście. Niestety, muszę przeczytać mnóstwo idiotycznych książek, więc i "Dowód" i "Kult Cthulhu" muszą poczekać. Podobnie jak OH i Xavras. Dodam kilka badziewnych rysunków i idę żreć ciasto na piernik. Anemik się nie pisze, niestety. Pisze się za to I część o demonicznym sierocińcu. Happy? Nie zginę okrutną i bolesną śmiercią?
Mam nadzieję, że nie.
Jeden z WIP forever.
Zacięło się, winc ni ma.
A było niezłe.
Wycieczka. Dlaczego to się trzęsie? OAO
Dziwna ręka. Reszta w miarę okej.
Studium twarzy Charlie z niepublikowanego opka. Who wants 2 read?
Heroskowe to-to. Wiedzieliście, że heros-diewczyna to nie heroska, lecz heroina? Tia, było tak dawno temu w mrokach średniowiecza. Whateva.
W każdym razie widzimy tu dwie wersje tego samego obrazka: digital i szkic. Przedstawiają one płacząco-zawodzącą heroskę trzymającą zwłoki swego przyjaciela/brata/chłopaka. Obok klęczy jego duch, próbujący ją pocieszyć. Niestety, digitalowa praca to WIPforever.
Ach, ta praca zajmująca 1/6 kartki.... Skóra mi się nawet podoba, minka też. Włosy są doskonałym przykładem na to, iż muszę jeszcze poćwiczyć.
Oko cienkopisowe. Kolorowane punktowo. Nawet ciekawe.
Dziewczynka z balonikiem. "Ach zobacz, jestem szczęśliwym dwuwymiarowym, czarnobiałym szkicem ładniejszym od Ciebie." Zapaćkane i słitaśne. Błe i ohyda jednym słowem.
Balonik jest pod dziwnym kątem, lecz załóżmy iż wieje wiatr. Deal w/ it.
Bardzo brzydki, paintowy rysunek. Na informatykę. Błędów wypisywać nie będę, ponieważ mój ojciec stwierdził poważnie, bez cienia uśmiechu, iż jest to transwestyta.
Fin.
Szerunia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz